Ukraina rozpoczęła kontrofensywę? "Czołgi Leopard widziane po raz pierwszy"
Uzbrojone w zachodni sprzęt, w tym niemieckie czołgi Leopard oraz brytyjskie Challengery i francuskie Leclerc, Siły Zbrojne Ukrainy przeszły do "operacji ofensywnych na niektórych obszarach" – powiedziała w poniedziałek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar. Według niej jednostki ukraińskie z powodzeniem posuwają się w kierunku Bachmutu wzdłuż "dość szerokiego frontu".
O tym, że walki rzeczywiście toczą się w ramach trwającej kontrofensywy, powiedzieli zachodni urzędnicy w rozmowie z "The Economist". Według jednego z nich, zaznajomionego z sytuacją na froncie, wojska Ukrainy posunęły się o 5-6 km w pobliżu wsi Nowodonieck i Wielka Nowosiłka, położonych na zachodnich obrzeżach obwodu donieckiego.
Dowódca batalionu Wostok Ołeksandr Chodakowski powiedział, że po raz pierwszy w działaniach wojennych Sił Zbrojnych Ukrainy brały udział zachodnie czołgi – Leopard 2 był widziany pod Nowodonieckiem jako część grupy 30 pojazdów opancerzonych.
Rosyjscy blogerzy wojenni zauważają, że natarcie armii ukraińskiej podwoiło się. Jeśli wcześniej pluton czołgów służył do wsparcia rozpoznania sił ukraińskich, teraz jest to jedna do dwóch kompanii czołgów (10-16 maszyn), wspieranych przez kilkadziesiąt pojazdów opancerzonych MaxxPro i Humvee oraz gąsienicowe transportery M113 z przyczepami zawierającymi ładunki rozminowujące M58 MICLIC.
Kontrofensywa. "Ukraina jest bardzo dobrze przygotowana"
Początek ukraińskiej ofensywy, jeśli w istocie tak jest, prawie zbiegł się w czasie z 79. rocznicą lądowania aliantów w Normandii 6 czerwca 1944 r. – Ukraina jest do niej bardzo dobrze przygotowana – powiedział gen. Mark Milley, przewodniczący Połączonych Szefów Sztabów USA.
Rosjanie zbudowali rozległe fortyfikacje wzdłuż linii frontu, w tym rowy przeciwpancerne i "jeże", pola minowe, "smocze zęby", rzędy drutu kolczastego i okopy zygzakowate, żeby móc strzelać do nacierających sił ukraińskich pod różnymi kątami.
– To, w czym rosyjscy żołnierze są naprawdę dobrzy, to budowanie obiektów inżynieryjnych na polu walki – podkreśla Billy Fabian, były strateg Pentagonu i oficer armii amerykańskiej, cytowany przez "The Wall Street Journal".
Zdaniem byłego dowódcy sił USA w Europie gen. Bena Hodgesa Siły Zbrojne Ukrainy nie muszą przebijać się przez rosyjską obronę na całym froncie i najprawdopodobniej skoncentrują swoje wysiłki w kilku miejscach. – Muszą dokonać głębokiego przełamania w dwóch lub trzech obszarach, aby odizolować Krym. Myślę, że w pewnym miejscu zbiorą przeważające siły – uważa Hodges.